Nareszcie Komisja Nadzoru Finansowego zdecydowała o obniżeniu bufora zobowiązującego banki do surowszej oceny wypłacalności klientów. Od teraz bank pożyczy nam znacznie więcej pieniędzy, niż do tej pory. Oznacza to, że będziemy mogli pozwolić sobie na znacznie większe mieszkanie, niż do tej pory.
Przez ostatnie miesiące mało kto mógł zaciągnąć kredyt na duże mieszkanie. Dlaczego? Działo się tak z powodu narzuconego przez Komisję Nadzoru Finansowego buforu, który zobowiązywał banki do badania zdolności kredytowej klientów dla bieżącego poziomu wskaźnika WIBOR dodatkowo powiększonego o 5 punktów procentowych. Z tego powodu banki odmawiały kredytów nawet osobom najlepiej zarabiającym!
Taka rekomendacja KNF miała sens ale kilka lat temu, kiedy trwała złota era zerowych stóp procentowych przy zmiennym oprocentowaniu. Wówczas, ochroniłaby ona klientów zaciągających kredyty niemal „pod korek” (40 proc. dochodów) przed poważnymi kłopotami. Obecnie niemal połowa sprzedaży nowych kredytów to kredyty o stałym oprocentowaniu, zatem rekomendowany bufor jest już całkowicie pozbawiony sensu. Przy kredytach o stałym oprocentowaniu stopa procentowa jest zablokowana, zatem nie ma sensu chronić klientów przed jej wzrostem.
Oczywiście przy stałym oprocentowaniu blokada stopy procentowej jest na pewien okres np. na 5 lat. W momencie zmiany oprocentowania na kolejne pięć lat będziemy znów narażeni na ryzyko zmiany procentowej. Może ona po tym czasie zostać podniesiona, ale może również spaść. Na szczęście podjęto decyzję, że dla kredytów stałoprocentowych wysokość buforu zostanie obniżona do najniższego, minimalnego poziomu na wysokości 2,5 pkt procentowego i tym samym znacząco zwiększy się nasza zdolność kredytowa. O jakich kwotach mówimy? W przypadku pary bez dzieci zarabiającej około 7000 zł na rękę, zdolność kredytowa wzrosła aż o 50.000 zł. Obecnie, aby uzyskać kredyt w wysokości 500.000 zł bezdzietna para powinna mieć wspólny dochód w wysokości 9.000 zł, zaś aby uzyskać 400.000 zł dochód powinien być na wysokości 7150 zł.